Jakimi słowami zwracali się do ciebie rodzice w dzieciństwie? Jakie wyrażenia zapadły w Twojej pamięci z pierwszych lat życia? Jako dzieci pragniemy, aby słowa, które słyszymy od rodziców miały tylko pozytywny wymiar. Wierzymy, że jak usłyszymy coś niemiłego, to tylko z ważnego powodu – i to jest na pewno prawda.
Każdy z nas niesie ze sobą słowa, które usłyszeliśmy od mamy, taty czy kogoś z najbliższego otoczenia, ale także słowa wypowiedziane przez nauczycieli w szkole. Wiele z nich jest cudownie wspierających i wzmacniających, ale w większości przypadków pamiętamy te (albo wywarły na nas wpływ te), które nas zabolały, które nas zahamowały przed działaniem, czy też sprawiły, że poczuliśmy wstyd.
Słowa, które słyszymy od rodziców
Dziewczynki się nie złoszczą. Nie tupaj nóżkami. Jak się będziesz złościć to nikt Cię nie będzie chciał. Bądź grzeczna. Nie rób problemu/kłopotu. Ja (mama, tata) wiem lepiej. Chłopaki nie płaczą. Nie bądź mięczakiem. Nie denerwuj taty/mamy. Nie dyskutuj! Dzieci i ryby głosu nie mają. Co wolno wojewodzie, to nie tobie… Nie bądź taki mądry. Życie to nie zabawa. Śmiej się śmiej, a później będziesz płakać. Śmiejesz się, jak głupi do sera. A nie mówiłam? Gdybyś mnie słuchał, to byś teraz nie płakał.
Już wiesz, że niektóre słowa, które usłyszałaś w dzieciństwie nie są korzystne, a tym bardziej prawdziwe dla ciebie. Co można z tym zrobić?
Na terapię przyszła do mnie Kasia. Kobieta skarżyła się na problemy w pracy. Czuła ona paraliżujący strach przed wyrażaniem swojej opinii, bała się przedstawić swoje pomysły i rozwiązania. Kobieta uważała, że powodem jej zachowania jest to, że to jest jej pierwsza poważna praca i nie ma takiego doświadczenia jak jej koledzy z pracy, więc pewnie i tak się myli. Wielokrotnie w czasie naszych rozmów padały wyrażenia m.in. „nie chcę sprawiać problemu”, „na pewno się mylę”, „ja takich rzeczy nie robię, jestem grzeczna” czy „nie wypada czegoś robić”.
Dzieciństwo – jak wpływa na naszą dorosłość?
Bardzo ważnym elementem i źródłem informacji w czasie terapii jest dzieciństwo klienta. Także tutaj dużo czasu spędziłyśmy na analizę tego obszaru życia Kasi. Zaczęłyśmy się przyglądać słowom, które Kasia słyszała w dzieciństwie od swoich rodziców. W czasie terapii trudno było Kasi przyznać, że właśnie słowa słyszane od rodziców są powodem jej zachowania, a tym samym kluczem do uzdrowienia i rozwiązania jej problemów. Często dzieje się tak dlatego, że wiele osób ma w sobie poczucie, że nie można myśleć, a tym bardziej mówić źle o swoich rodzicach albo że jak to, osoby tak nam bliskie mogły nam to zrobić?
Warto tutaj wyjaśnić, że motywacją rodziców do używania takich słów najczęściej nie jest zrobienie krzywdy dziecku. Często to są słowa czy wyrażenia, które sami słyszeli od swoich rodziców. Ale to także słowa, która są powszechnie stosowane i akceptowane w przestrzeni naszego społeczeństwa, oraz sprawiają, że życie z perspektywy rodzica jest łatwiejsze i daje wytchnienie czy też „święty spokój”. Bo kto nie chciałby mieć grzecznego dziecka, które spełnia wszelkie oczekiwania rodziców?
Razem z Kasią krok po kroku sprawdzałyśmy czy dane słowa, zdania, myśli są jej czy należą do kogoś innego. Czy klientka chce w nie dalej wierzyć czy już nie. To część odsiewania tego, co ze mną rezonuje, co jest moją prawdą, a co narracją, którą mi narzucono, której mniej nauczono.
Kasia ze spotkania na spotkanie coraz więcej dostrzegała i wyłapywała więcej analogii jej zachowania ze słowami, które mówili jej rodzice. Z każdym krokiem osłabiała moc słów, których była więźniem do tej pory. Stawała się świadoma i w końcu sama wyłapywała momenty, kiedy powtarzała niekorzystne dla niej wyrażenia. Dzisiaj Kasia, chociaż nie zawsze czuje się jeszcze w 100% pewna, zabiera głos na spotkaniach w pracy. Wyraża swoje zdania i przedstawia swoje opinie. Już nie chce aby słowa, które do tej pory ją paraliżowały, które zatrzymywały ją, miały nad nią moc i zabierały jej to czego pragnie. Kasia chce się pokazawać, być widoczną. Pragnie bez obaw móc wyrażać swoje zdanie, również niewygodne dla innych, ale w zgodzie z nią samą.
Jeżeli Drogi Czytelniku poruszyły Cię wymienione zdania czy stwierdzenia, może warto się przyjrzeć czy nie słyszałeś podobnych słów w dzieciństwie i uzdrowić ich? A tym samym uwolnić siebie z tych więzów i odzyskać moc sprawczą nad swoim życiem.
Numeroterapeutka