Koniec i początek tożsamy jest z rozwojem, z nadzieją i nauką. Rozwój to proces postępu, wzrastanie potencjału, wyciąganie wniosków, doświadczanie konsekwencji. Nadzieja, bo towarzyszy temu procesowi przekonanie, że zawsze może będzie lepiej, nic nie dzieje się bez przyczyny. Nauka, bo każde doświadczenie wnosi swój odcisk na matrycy naszego ciała i ducha.
Same korzyści
Rozwój osobisty dla mnie to sposób na życie i pasja. Obecnie łączę go z rozwojem duchowym i tę ścieżkę obrałam, aby móc realizować nie tylko swoje zadania, ale także zadania mojej Duszy. Największym przełomem dla mnie było spotkanie Olgi Stępińskiej, która otworzyła przede mną wrota do krainy duchowego rozwoju, dając mi jednocześnie narzędzia ułatwiające mi tę podróż. Kroniki Akaszy przyniosły mi odpowiedź na moje podstawowe pytanie, a także pomogły mi wyznaczyć nowe życiowe cele, pozwoliły mi opanować emocje, znaleźć pierwsze wzorce podświadomości. Dały mi także otulenie, dzięki czemu poczułam się bezpiecznie i zawierzyłam w prowadzenie Wszechświata. Nauczyłam się wybaczać, także sobie i być wdzięczną za wszystko, co mam, czego doświadczam i co do mnie przychodzi.
Nie tylko Kroniki
Stałam się też mistrzem Reiki. Spotkanie z energią Reiki pozwoliło mi nawiązać relację z moim ciałem, uwrażliwiło mnie na potrzeby otoczenia, w którym się znajduję, pozwala dostrzec piękno we wszystkim, co mnie otacza.
Zadania na to życie
Dzięki numerologii zrozumiałam, że karma to informacja o tym, jakie zadania ma dusza. Nadanie imion wzmacniających dodało mi pewności siebie, a także energii do realizacji dalszych celów zawodowych. Poznanie przyczyn moich trudności życiowych, zapisane w numerologii, pozwala mi codziennie przepracowywać zadania mojej duszy.
Choć nauka numeroterapii i własny proces, jaki przeszłam, udowodniły mi, że idę w dobrą stronę i jak wiele już osiągnęłam, to potrzebuję być nadal czujna. Zmieniłam jednak perspektywę widzenia, bo zupełnie inaczej patrzy się na świat sercem. Dzięki numeroterapii będę mogła realizować główne zadanie mojej duszy — pomoc drugiej istocie.
Doświadczamy percepcję rzeczywistości. Najważniejsze to, nie dążenie do zmiany świata zewnętrznego, lecz nauka jak przechodzić z wdziękiem przez wyzwania świata zewnętrznego. To, co prawdziwe i wieczne to świadomość tego, co jest prawdziwe wewnątrz nas, to aktywność, która pozwoli nam postrzegać świat w odmienny sposób. Gdy, poprzez tę naukę, zmienia się nasza percepcja, to zaczyna zmieniać się również nasze doświadczenie. Jesteśmy tutaj, aby zmienić naszą percepcję.
Katarzyna W Szewczyk