Odwaga bycia nielubianym – transformacja osobista a otaczający mnie ludzie

Odwaga bycia nielubianym, czyli jak na naszą transformację reagują inni.

Jak nasza transformacja wpływa na relacje?

Dziś chciałbym porozmawiać o tym, jak nasza wewnętrzna zmiana, rozwój osobisty i transformacja wpływają na otaczających nas ludzi. Często zdarza się, że w wyniku tych zmian nasze relacje z innymi również ewoluują. Bywa, że stare znajomości się rozluźniają, a niekiedy ludzie podejmują nawet trudne decyzje, takie jak rozwód, dochodząc do wniosku, że nie pasują już do dotychczasowego partnera. Co tak naprawdę dzieje się z nami podczas procesu wewnętrznej przemiany?

Zmiana postrzegania świata

Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że kiedy zaczynasz nad sobą pracować, zmienia się Twoje postrzeganie rzeczywistości. Zaczynasz odkrywać nowe perspektywy, które wcześniej były dla Ciebie niewidoczne. Praca nad sobą to proces „przekodowywania” – zmieniasz sposób myślenia i reagowania na świat. To, co kiedyś wydawało się niezmienne, nagle staje się elastyczne i pełne nowych możliwości.

Praca z emocjami

Kolejnym ważnym aspektem jest praca z emocjami. Uczysz się rozpoznawać i uwalniać emocje o niskich wibracjach, takie jak lęk, wstyd czy poczucie winy. Zastępujesz je emocjami o wyższych wibracjach – miłością, radością, zrozumieniem. Tego rodzaju zmiany wpływają na Twoje samopoczucie, a także na to, jak odbierają Cię inni.

Wpływ na relacje

Te dwa elementy – nowe postrzeganie świata i zmiana w pracy z emocjami – mają kluczowy wpływ na to, kim zaczynasz się otaczać. Przykładowo, gdy pracujesz nad poczuciem własnej wartości, zmienia się nie tylko Twoje postrzeganie otoczenia, ale także samego siebie. To z kolei może sprawić, że zaczynasz przyciągać ludzi, którzy rezonują z Twoją nową energią. Relacje oparte na starych wzorcach mogą stopniowo tracić na znaczeniu, a Ty zaczynasz otaczać się osobami, które lepiej odpowiadają Twojej nowej wersji siebie.

Transformacja to proces, który dotyczy nie tylko nas samych, ale również całego naszego otoczenia.

Zmiana postrzegania siebie a nasze otoczenie

Kluczowym elementem rozwoju osobistego jest zrozumienie, że zmieniając sposób, w jaki postrzegasz siebie, zmieniasz również ludzi, których przyciągasz do swojego życia. Jeśli do tej pory uważałeś, że nie zasługujesz na szczęście, że jesteś niewystarczający, za mało inteligentny czy atrakcyjny, otaczałeś się osobami, które w jakiś sposób odzwierciedlały te przekonania. Ludzie wokół Ciebie, niczym lustra, potwierdzali to, co sam o sobie myślałeś – często mniej lub bardziej wprost.

Jednak gdy zaczynasz pracować nad poczuciem własnej wartości, zaczynasz też inaczej postrzegać siebie. Wybaczasz sobie dawne błędy, akceptujesz to, kim jesteś, lub świadomie podejmujesz kroki, aby się zmienić. Może to być na przykład zmiana nawyków, dbanie o wygląd, zdrowie czy poprawa kondycji psychicznej. Proces transformacji dotyczy zarówno wnętrza, jak i tego, co zewnętrzne.

Wraz z tym procesem zaczynasz przyciągać do swojego życia ludzi, którzy będą odzwierciedlać nową wersję Ciebie. Być może nie jest to termin naukowy, ale można powiedzieć, że „lustrują” oni to, co aktualnie dzieje się w Twoim wnętrzu.

wsparcie terapeuty

Przykładem tego procesu była moja klientka, która przez lata była w związku z mężczyzną, który ją poniżał i krytykował. Wyzywał ją od zbyt grubej, zbyt głupiej – klasyczne odzwierciedlenie jej niskiej samooceny. Po kilku kursach pracy nad sobą tak zmieniła swoje podejście do siebie, że nie mogła już dłużej tolerować takiego traktowania. Postawiła swojemu mężowi granicę: „Albo zaczniesz mnie traktować z szacunkiem, albo to będzie nasz koniec”. Niestety, on nie potrafił się zmienić, więc ich drogi się rozeszły.

To pokazuje, jak ważne jest to, aby pracować nad sobą i nad własnym postrzeganiem. Zmiana wewnętrzna nie tylko odmienia nas samych, ale także wpływa na całe nasze otoczenie.

Wibracje a relacje międzyludzkie – jak nasza energia wpływa na otoczenie

Z wibracjami jest podobnie jak z emocjami. Jeśli wibrujesz nisko, czyli odczuwasz emocje takie jak żal, apatia, smutek, poczucie krzywdy czy winy, naturalnie przyciągasz do siebie ludzi, którzy potęgują ten stan. W efekcie trafiasz na sytuacje, które jeszcze bardziej pogłębiają te niskie wibracje, sprawiając, że coraz trudniej jest się z nich wydostać.

Jednak gdy zaczynasz nad sobą pracować i przechodzisz na wyższy poziom emocji – na przykład akceptacji, zrozumienia, rozsądku czy wybaczenia – Twoje wibracje również się zmieniają. Stajesz się osobą, która wibruje wyżej, i tym samym przyciągasz do siebie osoby o podobnej energii.

Jeśli jesteś w takim momencie swojego życia, w którym radzisz sobie z emocjami niskich wibracji i funkcjonujesz głównie na poziomie wyższych wibracji, zgodnie ze skalą Hawkinsa powyżej 200, zauważysz naturalną zmianę w otoczeniu. Nagle może się okazać, że ze starymi znajomymi czy nawet dawnymi przyjaciółmi nie masz już o czym rozmawiać.

Dlaczego tak się dzieje? Jeśli Twoje dawne relacje opierały się na wspólnym narzekaniu, lękach czy roszczeniach, a Ty pracowałeś nad sobą – poprzez medytację, terapię czy kursy rozwojowe – Twoja wibracja wzrosła. Kiedy spotykasz starego przyjaciela po latach, nagle brakuje Wam wspólnego języka. Ty już nie narzekasz, przestałeś żyć w roszczeniach, wziąłeś życie w swoje ręce. W rezultacie jesteście na różnych poziomach energetycznych i komunikacyjnych, co sprawia, że rozmowy stają się krótkie, pozbawione głębi. To, co kiedyś mogło trwać godzinami, teraz sprowadza się do kilku zdawkowych zdań: „No to pa, no to pa”.

Przykład mojej klientki doskonale to ilustruje. Miała ona przyjaciółkę, z którą codziennie rozmawiała godzinami. Kiedy jednak klientka zaczęła pracować nad sobą, po roku terapii zauważyła, że ich znajomość zaczęła się rozluźniać. Nie doszło między nimi do żadnego konfliktu – po prostu z czasem ich rozmowy się wyciszyły, bo nie miały już o czym rozmawiać. Moja klientka chciała opowiedzieć o swoich nowych doświadczeniach, jak otworzyła Kroniki Akaszy, jak medytowała czy jak przeprowadzała zabieg Reiki. Natomiast jej koleżanka wciąż była skupiona na złości – na partnera, dzieci, szefa.

W ten sposób, mimo wielu lat przyjaźni i bez wyraźnego momentu, w którym mogłaby powiedzieć „to był koniec”, ich relacja stopniowo wygasła. Każda z nich wibrowała na zupełnie innym poziomie, co sprawiło, że przestały się rozumieć.

Wibracje, które emitujemy, mają ogromny wpływ na nasze życie i relacje. Im wyżej wibrujesz, tym bardziej zmienia się Twoje otoczenie – to naturalny proces rozwoju.

Zmiana nastawienia i nowe relacje – jak rozwój osobisty wpływa na otoczenie

Kiedy zmieniasz swoje nastawienie i sposób myślenia o świecie, naturalnie zaczynasz przyciągać nowych ludzi. Twoje otwarcie na rozwój osobisty powoduje, że wokół Ciebie pojawiają się osoby, które interesuje, jak radzisz sobie z emocjami, a nie jak trwasz w konflikcie czy negatywnych uczuciach. Zmienia się krąg Twoich znajomych, ponieważ Twój czas jest ograniczony – doba ma tylko 24 godziny. To oznacza, że musisz dokonywać wyborów, z kim chcesz spędzać czas.

Zauważysz, że najczęściej zaczynasz wybierać osoby, z którymi jesteś na podobnym poziomie wibracji – na przykład zrozumienia. Może razem skończyliście jakiś kurs rozwoju osobistego, medytujecie wspólnie albo zgłębiacie Kroniki Akaszy. Nowe znajomości naturalnie kierują się w stronę osób, które są bardziej zgodne z Twoim aktualnym etapem życia.

Oczywiście, nie oznacza to, że wszystkie stare relacje znikają. Są przyjaźnie, które trwają przez dekady, małżeństwa, które przetrwały pół wieku. Kluczem do takiej trwałości jest jednak komunikacja – to, że te osoby nadal rozmawiają, dzielą się swoimi doświadczeniami, wzajemnie się wspierają. Jeśli jedna osoba się rozwija, przekazuje coś drugiej, albo obie rozwijają się razem.

Mam przykład z własnego życia. Przyjaźnię się z moimi koleżankami z podstawówki już od 30 lat. Mimo że różnimy się, jeśli chodzi o zainteresowania, mamy do siebie mnóstwo akceptacji. Spotykamy się raz na jakiś czas, nie codziennie, bo każda z nas żyje własnym życiem. To daje nam dystans i bufor, dzięki którym ta relacja trwa.

Zmiany w nas mają wpływ na otaczający nas świat jak i ludzi wokół.

Zmiana znajomych, a czasem nawet partnerów, to naturalna część życia, wynikająca z naszego własnego rozwoju. Wszelkie prawa pracy z energią mówią jedno: kiedy zmieniasz siebie, zmienia się również Twój świat.

Chciałabym polecić Wam niezwykle inspirującą książkę, która z pewnością zmieni Wasze spojrzenie na kwestie relacji międzyludzkich i odwagi do bycia sobą – „Odwaga bycia nielubianym”. Książka jest napisana w formie dialogu pomiędzy młodzieńcem, który szuka odpowiedzi na trudne pytania, a filozofem, który dzieli się swoją mądrością na temat życia w zgodzie z sobą.

Pozwolę sobie przytoczyć fragment z tylnej okładki, który idealnie wprowadza w główne przesłanie książki. Szczególnie dotyczy on tematu, który poruszaliśmy wcześniej – o odwadze do zmian i o tym, że te zmiany mogą przynieść przetasowania w naszym otoczeniu.

Filozof: Krótko mówiąc, tajemnica wolności tkwi w byciu nielubianym przez innych.

Młodzieniec: Że co? Jak to?

Filozof: Na tym, że kiedyś ktoś może Cię nie lubić. To dowód na to, że dążysz do wolności i jesteś wolny. To oznaka, że żyjesz w zgodzie z własnymi zasadami.

Młodzieniec: Ale jak to?! Nie zgadzam się!

Filozof: Owszem, bycie nielubianym jest nieprzyjemne. Każdy z nas pragnie być docenionym i lubianym przez wszystkich. Jednak żyjąc w taki sposób, aby zadowolić innych, wpadasz w pułapkę. To niewola, z której ciężko się wyzwolić, bo zaspokojenie oczekiwań wszystkich wokół jest po prostu niemożliwe. Wolność ma swoją cenę, a ceną w relacjach międzyludzkich jest właśnie to, że nie wszyscy będą Cię lubić.

Ten dialog doskonale obrazuje, jak często próbujemy dostosować się do oczekiwań innych, rezygnując tym samym z własnej wolności i autentyczności. Filozof zwraca uwagę na to, że dopóki człowiek nie przestanie przejmować się cudzymi opiniami, dopóki będzie się bał, że straci aprobatę otoczenia, nigdy nie będzie mógł w pełni podążać swoją drogą.

Tylko akceptacja faktu, że nie wszyscy będą nas lubić, pozwala nam żyć w zgodzie z samym sobą i być naprawdę wolnym.

Młodzieniec: Więc chodzi o to, żeby być nielubianym przez innych?

Filozof: Chodzi o to, by nie bać się bycia nielubianym. Nie twierdzę, że masz żyć tak, aby być celowo odrzuconym, ani nie namawiam Cię do robienia czegoś złego. Nie myl tych pojęć. Odwaga bycia szczęśliwym obejmuje także odwagę bycia nielubianym.

Kiedy zdobędziesz się na tę śmiałość, przestaniesz czuć, że relacje międzyludzkie są dla Ciebie ciężarem.

To przesłanie, moi drodzy, idealnie oddaje sens tego, o czym rozmawiamy – pozwólcie sobie być sobą podczas swojej transformacji, akceptując fakt, że niektórzy ludzie mogą odejść, aby zrobić miejsce dla nowych osób w Waszym życiu.

Nic nie jest dane nam na zawsze, każdy etap ma swój czas, który kiedyś dobiegnie końca. Odważcie się być sobą, odważcie się iść swoją drogą, niezależnie od tego, co myślą inni.

Trzymam kciuki, abyście mieli odwagę być autentyczni i przechodzili swoje procesy w zgodzie ze sobą.

× Jak możemy pomóc ?