Obalam 10 mitów o manifestacji i prawie przyciągania

  • Wszystko, co się dzieje w Twoim życiu jest przez Ciebie przyciągnięte i właśnie to manifestujesz.
  • Prawo przyciągania jest prawem wszechświata i ono działa.
  • Samo pozytywne myślenie nie wystarczy.
  • Będą blokady w podświadomości, które będą skutecznie utrudniać przyciąganie tego, co chcemy.
  • Trzeba dać sobie czas na zlokalizowanie tych blokad, na usunięcie ich, i dopiero później zacząć proces przyciągania.
  • Masz narzędzie, dzięki któremu możesz przyciągać kolejne rzeczy w ten sam sposób.
  • Narzędzia do manifestowania są bardzo silnie działającymi i jeśli tylko dobrze ich użyjesz, no to osiągniesz to, co naprawdę chcesz.



Jak działa przyciąganie?

Czyli: czy wystarczy, że ja będę powtarzać zdanie: „Jestem szczęśliwa we wspaniałym związku”, albo „Jestem magnesem na pieniądze”, albo „Moje ciało jest wysportowane i zdrowe i nie muszę chodzić na siłownię, ani brać żadnych suplementów, ani się zdrowo odżywiać, bo samo działanie afirmacji będzie powodować to, że moje ciało w naturalny sposób będzie tak wyglądać”?

Za chwilę obalę 10 mitów Prosperity.


Mit pierwszy

Czy naprawdę wystarczy tylko i wyłącznie myśleć pozytywnie, aby wszystko nam się spełniło?

Tak naprawdę samo pozytywne myślenie, przykro mi, nie wystarczy.
Manifestacja to planowanie i działanie, ale przede wszystkim trzeba najpierw popracować z tym, co nas blokuje.

Pamiętaj, że samo powtarzanie afirmacji czy samo pozytywne myślenie nie zadziała, jeśli za tym nie pójdą konkretne działania. Dlatego zawsze trzeba połączyć energię myśli i robić realne kroki.


Mit drugi


Manifestacja to natychmiastowe efekty.

Pamiętaj, że manifestacja to jest proces, który jak każdy wymaga czasu.

Zmiany nie będą się u każdego wydarzały w tym samym tempie, dlatego że u niektórych osób będą blokady w podświadomości, które będą skutecznie utrudniać przyciąganie tego, co chcemy.

Trzeba dać sobie czas na zlokalizowanie tych blokad, na usunięcie ich i dopiero później zacząć proces przyciągania.

Dlatego cierpliwość, konsekwencja i rzetelna praca nad sobą są konieczne, żeby Twoje rezultaty były trwałe.


Mit trzeci

Możesz manifestować wszystko, co zechcesz.

Pamiętaj, że jeśli czegoś nie przyciągasz, to znaczy, że masz blokady. Pamiętaj również, że to, że Ty chcesz, żeby ktoś coś zrobił, to może się nie udać. Dlatego, że tak jak Ty masz wolną wolę, z której korzystasz, tak ktoś też ma wolną wolę.

Więc nie możesz przyciągać na przykład Józia, jeśli Ty chcesz być z Józiem, jeśli Józio z jakiegoś powodu nie chce być z Tobą.
Więc możesz przyciągać wszystko, co zechcesz, oczywiście jeśli się uwolnisz od blokad, ale tylko związanego z Tobą, z tym, co się ma wydarzyć dla Ciebie w Twoim życiu, Możesz przyciągać szczęśliwy dla siebie związek, ale nie polecam przyciągać szczęśliwego związku z Józiem, nie wiedząc czy Józio chce, czy nie chce. Bo być może Józio w ogóle nie będzie z różnych powodów Tobą zainteresowany.

Także pamiętaj o prawdziwej intencji. I to jest ćwiczenie, od którego ja zawsze zaczynam przyciąganie.
Pytam: „dlaczego chcesz to mieć?”, „Jaką masz prawdziwą intencję?”, „Po co Ci to?”, „Jak się będziesz czuł, kiedy już to przyciągniesz?”


Mit czwarty

Trzeba umieć magię, żeby manifestować.

To, co jest bardzo istotne, to to, że na manifestację trzeba poczekać.
Magia kojarzy nam się z tym, że robimy zaklęcie, bach i mamy.

Tutaj tak to nie działa. Tu musimy połączyć energię, zbadać intencje, zbadać blokady i świadomie zacząć działać. I musisz w doskonały sposób przygotować swoją podświadomość, zakodować ją w taki sposób, żeby dała Ci to, co chcesz osiągnąć. A to będzie wymagało pracy nad wzorcami, nad swoimi myślami i często również pracy z energią.


Mit piąty.


Jeśli prawo przyciągania nie działa, to znaczy, że robisz coś źle.

Po pierwsze, prawo przeciągania jest prawem wszechświata i ono działa.

Jeżeli u Ciebie według Ciebie nie działa, to znaczy, że masz gdzieś blokady, o których nie wiesz, których nie zauważasz. I to te blokady w Twojej podświadomości działają.

Czyli jeżeli, wyobraźmy sobie sytuację, że dojeżdżasz do rogatki i stoisz nie dlatego, że Twoje auto nie może dalej jechać, tylko dlatego, że tam jest szlaban i że z różnych powodów musisz stać. Czyli twoje auto ma paliwo, ma silnik, jesteś kierowcą, masz prawo jazdy, wszystko możesz, ale stoisz, bo jest szlaban i właśnie trzeba otworzyć ten szlaban w umiejętny sposób, żebyś ty, tym dobrze przygotowanym autem i ty jako kierowca, żebyście mogli przejechać przez ten przejazd.

Ten szlaban na poziomie energetycznym to twoje traumy, lęki, złe kody i dopóki nie uzdrowisz tego szlabanu, nie pojedziesz dalej.


Mit szósty.


Musisz manifestować cały czas, żeby coś się zaczęło dziać.


Chociaż afirmacje są jednym z najsilniej działających narzędzi w procesie przyciągania, to nie chodzi o to, żeby klepać je cały czas bez sensu.

Bardzo ważne jest to, żeby afirmację powtarzać w taki sposób, żeby pobudzać emocje. Czyli jeżeli mówisz: ” Otwieram się na zmianę”, to żeby faktycznie czuć, że Ty się na coś otwierasz.
Jeżeli mówisz afirmację: „uwalniam żal, uwalniam złość, uwalniam gniew”, to faktycznie pozwól sobie uwolnić.
Jeżeli już jesteś na tym etapie, że przyciągasz wymarzoną wycieczkę do Hiszpanii, to mówiąc to, oglądaj coś z tej Hiszpanii. Poczuj się, że tam jesteś, poczuj się, że tam leżysz. Poczuj się, jaka jest różnica między stanem, w którym jesteś teraz, zimna Polska, a stanem, w którym chcesz być, czyli ciepła, piękna Hiszpania.

Pamiętaj, że podświadomość kodujemy emocjami, czyli pokaż jej co chcesz mieć i następnie zrób coś, żeby to się stało. Sprawdź bilety do Hiszpanii. Zobacz ile pieniędzy musisz mieć, żeby tam pojechać.

Zacznij coś robić w tym kierunku, czyli jeżeli chcesz wyjechać do Hiszpanii i nie masz na to pieniędzy, to zacznij przyciągać pieniądze na tą wycieczkę. Myśl, że tam jesteś i poczuj, że dostajesz na przykład dodatkowy zastrzyk gotówki, który może Ci tę wycieczkę zasponsorować. Jeśli oczywiście tu chodzi o pieniądze, bo może chodzić też o inne rzeczy.


Mit siódmy.


Manifestacja to egoistyczna praktyka i oznaka chciwości.

Przede wszystkim my nie przyciągamy tylko materii, a jeśli nawet, to często jak przyciągniemy tą materię, to się nią dzielimy, ale też możemy przyciągać stan, w którym chcemy być.

I to jest oczywiste, że jeżeli jesteśmy w stanie, jest mi dobrze, jestem spokojny, jestem zadowolony, jestem szczęśliwy, to całemu otoczeniu będzie z nami lżej.
Trzeba zrozumieć, że prawdziwe przyciąganie powoduje, że stajemy się innymi ludźmi, lepszymi dla świata, ponieważ jesteśmy w spełnieniu, jesteśmy w harmonii i dzięki temu tym promieniujemy również na zewnątrz, więc świat z naszych sukcesów ma korzyść.

Prawda jest taka, że żeby nam się na zewnątrz zaczęło dziać, to musi zadziać nam się wewnątrz. Czyli musimy popracować nad sobą, żeby mieć efekt na zewnątrz.


Mit ósmy

Manifestujemy tylko dobre rzeczy

Każdemu z Was bym tego życzyła, jednak rzeczywistość wygląda tak, że przyciągamy to, o czym myślimy.

Budda powiedział: „Jesteś tym, co myślisz”.

Więc jeśli jesteś naładowany trudnościami, lękami, gniewem, żalem, to z tego poziomu będzie bardzo trudno przyciągnąć rzeczy, wyższych wibracji.
I teraz chodzi o to, żebyś zrozumiał, że wszystko, co się dzieje w Twoim życiu, jest przez Ciebie przyciągnięte i właśnie to manifestujesz. Więc jeśli nie podoba Ci się to, co manifestujesz, to nie oznacza, że prawo przyciągania nie działa, bo działa doskonale.

To oznacza, że tym promieniejesz, więc to do Ciebie wraca. Więc jeśli jesteś niezadowolony z rezultatów, to trzeba zobaczyć, dlaczego Ty to przyciągasz, jakie masz kody w podświadomości, według jakich algorytmów funkcjonujesz zupełnie nieświadomie, że twoje życie wygląda tak, jak wygląda.

Jeśli chcesz je zmienić, no to trzeba zmienić to, czym jesteś naładowany.

Mit dziewiąty


Manifestacja to tylko duchowy proces.


Tutaj, w tym wymiarze, teraz, w tym czasie spotykamy się po to, żeby łączyć to co ziemskie z tym co duchowe.
Czyli pracujemy nad swoją duchowością nie po to, żeby stać się mnichami, nie po to, żeby stać się osobami bardziej uduchowionymi, bo to się wydarza samo z siebie, to uduchowienie jak pracujesz nad sobą, jak robisz odpowiednie medytacje, jak uwalniasz swoje przekonania itd.

Jakby pracujesz ze swoją duchowością, ale tak naprawdę po to, żeby w tym ziemskim życiu było Ci lepiej, żebyś tworzył lepsze związki, żebyś tworzył lepsze dla świata biznesy, żebyś w lepszy sposób się komunikował, żebyś nie obarczał ludzi swoimi traumami, lękami, innymi problemami, bo po prostu już ich nie będziesz miał.

I teraz trzeba zrozumieć, że właśnie ten eksperyment na Ziemi polega na tym, że my to co duchowe łączymy z tym co ziemskie i dzięki temu jesteśmy w dobrej intencji, w dobrej wibracji, jesteśmy dobrze dla innych, a przy okazji mamy dobre ziemskie życie.



Mit dziesiąty.


Manifestacja eliminuje wszelkie wyzwania.

Nawet jeśli już przyciągniesz to swoje wymarzone BMW z bananową tapicerką, to może się okazać, że w dalszym ciągu masz problemy np. w związkach i pojawią się nowe wyzwania.

Jednak jeżeli przejdziesz już tą drogę i przyciągniesz to co chcesz, to masz narzędzie, dzięki któremu możesz przyciągać kolejne rzeczy w ten sam sposób.

Usuwać negatywne emocje, pracować z żalem, pracować z wybaczeniem, pracować nad swoimi blokadami jeszcze innego rodzaju, a następnie przyciągać.

Pamiętaj, że manifestacja to jest wielokrotnie złożony proces i każdy jego etap jest bardzo ważny.

Czy każdy musi zacząć od tego, że będzie wybaczał? Nie, bo nie każdy ma taką potrzebę.

Być może w Twoim przypadku trzeba będzie zacząć od zbudowania poczucia własnej wartości w tej sferze, gdzie jeszcze nie masz tego, co bardzo chciałbyś mieć.

Dlatego pamiętaj, to jest indywidualna sprawa, ale narzędzia do manifestowania są bardzo silnie działającymi i jeśli tylko dobrze ich użyjesz, no to osiągniesz to, co naprawdę chcesz.


terapia

× Jak możemy pomóc ?