Myślę, że wszyscy wiedzą, że ciało i dusza są ze sobą połączone i że problemy z ciałem, to po prostu to, o czym nas informuje dusza. Dlatego żeby uzdrowić duszę czasem trzeba uzdrowić najpierw ciało. A żeby uzdrowić ciało – czasem musimy najpierw uleczyć duszę.
Dlaczego chorujemy?
Zainspirowałam się kiedyś takim odczytem z Kronik Akaszy. Miałam przyjemność czytać dla dziewczyny, która otwierała biznes z naturalnymi, holistycznymi metodami leczenia, czyli ziołolecznictwo, naturopatia itd. Pytała mistrzów co ma zrobić. Udało mi się zapamiętać przesłanie od przewodników (zazwyczaj nie pamiętam odczytów), którzy pokierowali ją słowami:
„Choroba to nic złego. Choroba to informacja.”
Co to tak naprawdę oznacza?
A to, że jeżeli w naszej podświadomości jest jakaś trudna sytuacja i jest jakiś wzorzec, który się nam pojawia i który my próbujemy ścierać, to działamy metodą walca, działamy siłą na siebie. Zabraniamy sobie np. czegoś się bać, bo taki mamy pomysł na siebie, bo już jesteśmy tak bardzo oświeceni, że już nie powinniśmy się bać. Albo wypieramy jakąś emocję, albo dzieją się jakieś procesy, w których my sobie na coś nie pozwalamy.
I super jak to komuś wychodzi, ale może być też taka sytuacja, że my nauczyliśmy się wypierać emocje. Jeżeli zaistnieje trudna emocja, to powinna ona zostać uwolniona, a w momencie, gdy my sobie na to nie pozwalamy z różnych powodów, albo jesteśmy na początku naszej drogi i nie pozwalamy, bo nie umiemy nazwać tych emocji, nie wiemy co tak naprawdę nam się stało, to tu może przyjść z pomocą nasze ciało, które nam pokaże co mamy do przerobienia.
Nie wiem czy wiecie, ale jest taka cudowna postać, już opuściła ten wymiar, nazywała się Louise Hay, autorka książki “Możesz uzdrowić swoje życie”. Na końcu tej książki jest tabela, która zawiera opis objawów w ciele i ich odpowiedników psychosomatycznych. Czyli z jakiego powodu emocjonalnego nasze ciało tak zareagowało.
Louise Hay pisze, że np. jeśli boli cię dolna część kręgosłupa (lędźwia), to najprawdopodobniej masz lęki o finanse. Jeżeli bolą cię plecy w środkowej części kręgosłupa, to prawdopodobnie czujesz, że nie masz wsparcia. Jeżeli masz problem z zatokami to znaczy, że w twoim otoczeniu jest ktoś, kto cię irytuje itd.
O co w tym chodzi?
Możesz uzdrowić swoje życie
Omówmy to na przykładzie i pozostańmy przy tych zatokach. Może być taka sytuacja między partnerami, że starają się, aby było im ze sobą dobrze, pracują nad relacją, chodzą na terapię, dbają o wspólnie budowany świat albo robią jakieś inne rzeczy i w pewnym momencie jedno z nich zaczyna chorować na zatoki. Najpierw to jest poziom pierwszy (jeżeli kiedykolwiek chorowałeś na zatoki to wiesz, że to taki ból, kiedy cię boli jak myślisz). Według Louise Hay, i według mnie również, jest to taki objaw ciała, który informuje cię o tym, że denerwujesz się najprawdopodobniej na partnera. Na człowieka, z którym chcesz być, z którym jesteś blisko, nie pozwalasz sobie żeby mu zwracać uwagę. Wypierasz emocje. Na zewnątrz jesteś miły, uprzejmy, a w środku aż się gotujesz. Istnieje taka rzecz, która cię frustruje, ale jej nie wypowiadasz, bo wymyśliłeś sobie, że będzie już cudownie i to wszystko idzie właśnie w zatoki.
Wspominam to, ponieważ jak byłam w moim pierwszym małżeństwie, to byłam specjalistką od chorych zatok. Potrafiłam mieć siedem razy zapalenie zatok w czasie jednej zimy. Oczywiście wtedy jeszcze nie byłam taka świadoma siebie. Myślałam, że to przez basen i wychodzenie z niedosuszoną głową, albo że już mi się raz zapchały zatoki i tak zostanie. Otóż, moi drodzy – NIE.
Teraz jak jestem w nowym życiu, z nowym partnerem, robię nowe rzeczy i – przede wszystkim – nie pozwalam sobie, postawiłam różnego rodzaju granice, od razu mówię co mi się nie podoba – nie mam zapalenia zatok. To się naprawdę rzadko zdarza. Mam jeszcze oczywiście relację z córką, która też jest bardzo ciekawa i tam też mogą i wychodzić te zatoki. 😉 Ale po wielu latach pracy nad sobą wiem już, że za taką chorobą jest informacja. Tego też uczę wszystkich moich numeroterapeutów, a oni uczą tego was na sesjach. Doświadczony numeroterapeuta na sesji numeroterapii jak usłyszy, że macie zapalenie zatok to jego pierwszym pytaniem będzie: ‘Kto cię zirytował, kto cię sfrustrował?’ albo ‘Co u twojego męża/żony/mamy/szefowej?’. Zapyta o osobę, o której wie, że jesteś blisko, bo tam najprawdopodobniej jest problem.
Numeroterapia w problemach zdrowotnych – przykłady
Jakie jeszcze mogą być objawy i co oznaczają?
Wszystkie rzeczy związane z nogami należy interpretować jako blokujące przed wykonaniem kroku do przodu. Zastanów się gdzie się blokuje, gdzie jest ten moment, że ciało by chciało pójść, ale Ty je blokujesz.
Następna bardzo ciekawa choroba to choroba jelit. Co druga/trzecia osoba, która przychodzi do Instytutu Numeroterapii ma problemy z jelitami. Wiem, że wszyscy mówią, że jelita to drugi mózg, ale co to oznacza emocjonalnie? Jeżeli masz problem z jelitami to oznacza, że jest coś, co wiesz, że już powinieneś odpuścić, ale nadal to trzymasz.
Kiedyś przyszła do mnie przepiękna istota, popracowałyśmy nad jej dzieciństwem, zrobiła kurs, który jest na mojej platformie: ‘Przepracuj swoje dzieciństwo’. W trakcie robienia tego kursu miałyśmy spotkanie i ona wspomniała, że od 3 dni ma problem z jelitami i nie była w toalecie. I dlaczego taka sytuacja miała miejsce? Dlatego, że robiąc kurs stanęła przed najtrudniejszą dla siebie rzeczą, jak jej się wtedy wydawało. Mianowicie miała już wszystko przerobione i poukładane, ale nie poszła w wybaczanie. Zawsze było coś ważniejszego… i tu pojawił się problem. Wszystko się poruszyło, miało zostać uwolnione, a ona powiedziała ‘Nie, jednak nie’. Wtedy właśnie blokują nam się jelita.
Teraz używam tylko haseł, ale jak wiecie – całe ciało jest piękną mapą, przepiękną informacją dla nas.
Dlaczego zaczęłam interesować się źródłem problemów zdrowotnych?
Jak wiecie mam karmę ciała, co powoduje różne ciekawe sytuacje w moim życiu, ale przede wszystkim nie mogłam schudnąć. Przez wiele lat nie mogłam zrozumieć dlaczego moje ciało nie reaguje na diety, albo reaguje, ale tylko na chwilę. Opracowałam całą metodę znajdowania przyczyny tego, co w naszej podświadomości powoduje to, że nasz organizm zamiast chudnąć tyje. Odnajdujemy przyczynę tego, że tyjemy praktycznie z powietrza, że ludzie przychodzą do mnie mówiąc, że chodzą 3 razy w tygodniu na siłownię, piją niedobre koktajle i są na kolejnej diecie i dalej nie chudną. Od razu zaznaczę, że na mnie diety też nie działają, że jak mam przytyć to przytyje z powietrza, ale ja wiem dlaczego się tak dzieje. Ponieważ jest kilka powodów, dla których blokujemy przemianę materii i organizm odłoży tłuszcz z tego co ma, nawet jak nie ma za dużo – i tak coś znajdzie.
Na pewnym etapie edukowania siebie w tej dziedzinie odpuściłam, bo uznałam, że nasz organizm jest w stanie zrobić wszystko, co uzna za słuszne. Pytanie jest takie: z jakiego powodu nasza podświadomość uznaje, że lepiej będzie jak nie schudniemy? Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale takie pytanie, choć nie zadane wprost, jest bardzo istotne. Mało kto na takie pytanie zna bezpośrednią odpowiedź. Zazwyczaj dochodzimy do tego przez odpowiednio zadany zestaw pytań i pracę na planszach. I takie rzeczy w numeroterapii też robimy.
Niekończące się problemy zdrowotne – terapia
Jeśli interesujesz się tym, co mówi twoje ciało według numeroterapii to mówi też o tym medycyna germańska, mówi o tym totalna biologia, jednak ja jestem fanką tego, co mówiła Louise Hay i będę się tego konsekwentnie trzymać, bo uważam, że to działa i jest proste. Też pracuje nad tym jak uzdrawiać się samemu przez konkretne afirmacje. Może nawet powstanie kolejna książka na ten temat (nie będę jej pisała sama, ale z koleżanką fizjoterapeutką – mamy już pierwsze doświadczenia w tym zakresie). Między innymi, jeśli masz spuchnięte ciało, to według twojego organizmu należy pobudzić krążenie. Już teraz mogę podać ci jedną z afirmacji, które pomogą pobudzić krążenie:
- ‘pozwalam, by energia np. pieniądza zakrążyła’
- ‘pozwalam sobie krążyć’
- ‘pozwalam energii krążyć’
- ‘pozwalam, by wszystko wokół mnie mogło w zdrowiu krążyć’
- ‘krąże w bezpieczeństwie’
- ‘krążenie jest bezpieczne’.
W tym zauważamy, że krążenie jest gwarancją życia i chcemy coś zatrzymać na siłę, nie chcemy się pogodzić z przemijalnością, nie chcemy się pogodzić z tym, że niektóre rzeczy odejdą niezależnie jak bardzo będziemy je trzymać. Jeżeli nie będziemy sobie na to pozwalać to będziemy zatrzymywać przemianę materii. Możemy puchnąć. Louise Hay pisze, że puchnięcie oznacza, że masz nawracające trudne myśli, że żyjesz jakąś trudną myślą, która funkcjonuje w twojej głowie tak długo, że puchniesz. Mówi się czasem ‘głowa mi spuchła’ a tu puchnie całe ciało. Dlatego żeby ciało nie puchło albo jak już spuchło żeby się odblokowało: ‘pozwalam sobie krążyć’. Możesz dodać to gdzie czujesz, że trzymasz np. jak czujesz, że wydałeś za dużo pieniędzy i chciałbyś jeszcze je zatrzymać to ‘pozwalam krążyć energii pieniądza’. My oczywiście wydajemy, a później one do nas wracają, bo tak jest skonstruowany ten świat.
Więcej na temat tego, jak pracujemy w numeroterapii z problemami zdrowotnymi możesz przeczytać tutaj.
A jeśli chciałbyś przepracować swoje problemy i dowiedzieć się, dlaczego Ty sam masz problemy z ciałem – umów się na konsultację z numeroterapeutą.
Olga N. Stępińska