Zapraszamy do przeczytania transkrypcji z wywiadu, który możecie obejrzeć na naszym kanale Youtube.
Z Olgą N Stępińską rozmawiała Marlena S Sobczak – numeroterapeutka, ale również studentka psychologii, tarocistka, konsultantka Kronik Akaszy.
O: Numeroterapia to jest taka forma pracy, którą można łączyć jeszcze z innymi metodami. Nasze numeroterapeutki mają skończone inne kursy, nie tylko kursy numeroterapii. Dzisiaj będziemy sobie rozmawiać o tym, czym może być tarot psychologiczny, czym może być rozkład kart tarotowych. Dlatego zaprosiłam Marlenę Sobczak, urodzoną dnia trzynastego, z całości trójka. Możecie ją kojarzyć, bo już rozmawiałyśmy na temat wyznaczników karmicznych, a tym razem wyjaśnimy jak można używać tarota inaczej, czyli w kwestiach terapeutycznych. Może najpierw powiemy sobie trochę o numeroterapii.
Jak numeroterapia wygląda z twojej perspektywy, bo jak wiemy jesteś już praktykiem?
M: Muszę powiedzieć, że numeroterapia wciąż zaskakuje mnie i zaskakuje klientów. Widzę niesamowite postępy, jeżeli oczywiście ktoś jest otwarty, bo bardzo dużo zależy od otwartości samego klienta i chęci pracy nad sobą. Przede wszystkim jest niesamowite zaskoczenie, jak dochodzimy do sedna problemu. Numeroterapia opiera się na wyłapaniu fałszywych przekonań, które rządzą naszym światem.
O: Warto jednak zaznaczyć, że one nie są fałszywe według naszej podświadomości. My je tak roboczo nazywamy: fałszywe. Natomiast nasza podświadomość uważa, że one są bardzo prawdziwe.
M: Tak, i na podstawie tych przekonań tworzą nasze życie. W numeroterapii wyłapujemy jakby trzon problemu, czyli źródło, skąd bierze się lęk np. przed wystąpieniami na żywo? Niedawno miałam klientkę, która miała niesamowity problem z tym, ponieważ chciała wystartować z pracą przed kamerą i wystąpieniami na żywo, a bardzo bała się nakręcać video live. Krok po kroku dochodziłyśmy do sedna problemu i okazało się, że ma lęk przez ludźmi. Nosiła w sobie przekonanie, że ludzie są okrutni, a więc wystawiając siebie przed ludźmi od razu podświadomość zakładała, że ona może zostać zaatakowana i nawet niewinne komentarze potrafią być tam obrócone w taki sposób, że ona traktowała to jako atak na siebie. Chociaż komentarz był tylko komentarzem, całkowicie niewinnym, to ze względu na to przekonanie, ona traktowała to jako atak na siebie. Wyłapałyśmy to przekonanie, że ludzie są okrutni i poprzez afirmacje, ale nie tylko, bo również oczyszczanie w Kronikach Akaszy, zmieniłyśmy je na nowe, że jednak ludzie są przyjaźni, albo że przynajmniej ona stara się uwierzyć w to, że ludzie są dobrzy i przyjaźni, bo ona też taka jest. Jedno też trochę łączy się z drugim. Jeżeli uważamy, że ludzie są okrutni, to też trochę to okrucieństwo widzimy u siebie, chociaż nie chcemy się przyznać do tego. To było niesamowite, bo to było jak “EUREKA, naprawdę o to chodzi, przez tyle czasu bałam się nakręcić live, bo bałam się tego ataku i tego okrucieństwa tych ludzi”. A to tak naprawdę tylko było w głowie.
UWOLNIJ SWÓJ POTENCJAŁ
O: I co zaczęła kręcić?
M: Oczywiście! I to tak intensywnie, że nawet codziennie coś kręciła. Byłam pod ogromnym wrażeniem, ale też mega dumna. Ona wcześniej próbowała robić live, ale później odchorowywała je mocno, wiązało się to u niej z dużym stresem. I z takiej dużej niepewności, przeszła wręcz w drugą stronę – robi je prawie codziennie. Naprawdę świetne są te live, aż szkoda, że tak późno. Uważam, że taki talent się po prostu przez tyle czasu chował!
O: Właśnie my bardzo często, pracując niby nad taką prostą rzeczą w numeroterapii, dochodzimy do tego, że budzimy w kimś jego potencjał. Dochodzimy do sedna, że tutaj to ciebie uwolni i możesz faktycznie działać na tych płaszczyznach, gdzie jesteś najlepszy, gdzie masz talent i właśnie tak jak mówisz, czasami jest to kwestia odblokowania jednego wzorca. Ten akurat wzorzec jest bardzo trudny do odblokowania, nawet jak się go widzi.
O: Wspomniałaś, że korzystałaś też z Kronik Akaszy.
M: Tak. Tam robiłyśmy odblokowanie wzorców rodowych. To też była bardzo ciekawa historia, ponieważ tam się pojawiła kwestia tajemnicy rodowej, która miała wyjść na światło dzienne. Moja klientka w imieniu swojego rodu przeprosiła kobietę, która była przez ten ród kiedyś tłamszona. I od tamtego czasu zniknęły symptomy fizyczne, w ciele mojej klientki. To, co było w przeszłości zamiecione pod dywan, nie znika, to wszystko potrzebuje być posprzątane. I tak samo było tutaj. Ta historia działa się wiele lat temu, w XIV wieku. Natomiast tak dotkliwie zawróciła energetycznie cały ród, że bez Kronik Akaszy, bez oczyszczenia, bez powiedzenia, co się wydarzyło, nie było możliwości pójścia na przód. Krzywda tej kobiety powodowała, że moja klienta była wstrzymywana. Tam była kwestia przebaczenia, przeproszenia, uznania winy i puszczenia tego.
Zrób porządki w podświadomości
O: Tutaj widzimy do tego, dlaczego numeroterapia musi łączyć się z metodami takimi jak Kroniki Akaszy. Czasami nie jesteśmy w stanie przepracować tematu, jeśli nie zadziałamy w polu energetycznym, jeśli nie zrobimy oczyszczeń. Można cały czas powtarzać afirmacje, medytacje i to nie będzie działać albo będzie działać po bardzo długim czasie dopiero. Natomiast jedna wizyta w Kronikach Akaszy potrafi sprawić, że się pozbywamy problemu, jeśli znajduje się on w polu energetycznym i to jest niesamowite w tym narzędziu.
M: Jeżeli chodzi o tą sesję to było to bardzo odczuwalne dla klientki. Tak, aż fizycznie ona odczuwała jak jakieś kajdany spadają, jak schodzi z niej jakiś ciężar. Takie były obciążenia energetyczne, taka złość była gdzieś na poziomie rodowym.
REIKI – oczyść to, co niekorzystne
O: Niesamowite jest wręcz to, że jak opowiadamy o tym, to brzmi to jak film, ale my tak pracujemy na co dzień!!! Więc to jest właśnie to, że my faktycznie te pola w Kronikach Akaszy w bezpieczny sposób możemy oczyszczać. W numeroterapii mamy jeszcze energię Reiki. Po co?
M: Mogę powiedzieć, jak ja korzystam z tego. Podczas każdej sesji z klientem uruchamiam sobie energię Reiki. I jeżeli jest przyzwolenie duszy to pozwalam, żeby ta energia wpłynęła i uzdrawiała te poziomy, które tego uzdrowienia wymagają. Natomiast są takie momenty po sesji, kiedy przychodzi spadek formy i czasami osoba stara się coś zmienić, ale czuję wewnętrzne blokady i wtedy kontakt ze mną czy też telefon czy SMS powoduje, że z powrotem siadam skupiam się na tej osobie i przesyłam jej tą energię. To powoduje, że ten cały niepokój, to zwątpienie, które się w którymś momencie pojawia, co jest zupełnie naturalne, to wszystko po prostu mija, na rzecz spokoju i takiego ukojenia, którego klient potrzebuje. Oprócz tego, energia Reiki jest w ogóle sama w sobie uzdrawiająca, ale znacząco wzmacnia aurę. Powoduje, że my jesteśmy bardziej odporni na ściąganie z zewnątrz różnego rodzaju czy to emocji czy zakłóceń energetycznych. To jest pewnego rodzaju lek na odporność. Energia Reiki bardzo dobrze wpływa na psychikę. Harmonizuje cały organizm, więc jeżeli my mamy tą energię życiową na odpowiednim poziomie, jeżeli mamy tą siłę w sobie to jest nam dużo łatwiej zmagać się z problemami, niż jak jesteśmy wątli, nic nam się nie chce i najchętniej to byśmy się schowali w łóżku pod kołdrą.
O: No właśnie, bo jak sobie przeanalizujemy ludzi, którzy w ogólnym rozumieniu osiągnęli sukces, to możemy powiedzieć, że to są ludzie, którym się po prostu chciało, którzy wymyślili sobie cel i byli odważni, żeby go realizować i wytrwali. To rozróżnia ludzi, którzy się szybko poddają mówią, że to nie dla nich. A są ludzie, którzy mówią: ile razy bym się nie przewrócił, tyle razy wstanę. Właśnie na to przewracam się i żeby wstać my w tym momencie wysyłamy Reiki, które bardzo pomaga dokładnie na tym etapie całego procesu. To jest jedna rzecz i druga rzecz: można robić pięknie stacjonarne zabiegi Reiki. Jak ktoś się mieszka niedaleko i może przyjechać to w jednym zabiegu Reiki możemy przepiąć kilka rzeczy podczas godzinnej sesji.
M: Dokładnie.
TAROT PSYCHOLOGICZNY
O: Jednak miałyśmy rozmawiać głównie o Tarocie.
Powiedz teraz może właśnie o co chodzi z tym Tarotem?
Czy to jest tak, że ty jesteś taką wróżką, która kładzie karty i mówi o brunet wieczorową porą?
M: Nie, nie jestem. Karty Tarota, to jest jedno z narzędzi, które posiadam w numeroterapii, natomiast ja ich nie stosuję do każdego klienta, to od razu chciałam zaznaczyć. I tak naprawdę po karty Tarota sięgam w momencie jak widzę, że doszliśmy do ściany. Nawet ostatnio miałam takiego klienta. Kwestia dotyczyła jego dzieciństwa i to był temat „nietykalny”. Był tak duży opór, żeby w ogóle porozmawiać o tym dzieciństwie, przeanalizować, że nie mogliśmy pójść dalej. To był dorosły mężczyzna, który stworzył sobie historię idealnej rodziny: wspaniały tata, cudowna mama, było wspaniale i w ogóle kwestia rodziny była „nie do ruszenia”. Lubię karty w tego typu przypadkach. One wnoszą taki element gry, a jeżeli gra – no to cała ta otoczka takiej powagi w tym problemie, takiej formalności znika.
Tarot a praca z wewnętrznym dzieckiem
Poza tym karty Tarota powodują, że łatwiej jest nawiązać kontakt z wewnętrznym dzieckiem. Dlaczego? Dlatego, że to jest forma zabawy, a dziecko uwielbia zabawę. Poza tym symbole na kartach powodują, że my przemawiamy, mówimy do tego wewnętrznego dziecka jego językiem.
Karty Tarota dzielą się na wielkie i małe. Mam specjalny rozkład, w którym korzystam z wielkich w rozkładam i proszę klienta, żeby wybrał 3 karty, które mu się podobają i 3 które mu się nie podobają. Te, które się podobają, mówią o tym, czego klient jest świadomy. Te, które się nie podobają, to są z reguły problemy, które są w nieświadomości, które często są wypierane i wtedy też można często usłyszeć: nie, to nieprawda. Bo jeżeli wypieramy, to nie chcemy się wcale zmierzyć z problemem. Jeżeli klient wybiera mi postać z mężczyzną jako tą, która musi nie podoba, to ja już wiem, że ta relacja, pomimo tego, że on bardzo chciałby, żeby relacja z ojcem była ciepła, przyjemna; to wiem, że wyglądała zupełnie inaczej. Nosi w sobie ranę, która się niestety nie może zagrozić przez to, że on nie ma odwagi się zmierzyć z prawdziwym obrazem ojca.
To, co bardzo lubię jeszcze w kartach, to kiedy już wybierze (jeżeli już trzymamy się ojca) tą kartę, to wtedy pytam, dlaczego? Dlaczego boisz się tej karty? Dlaczego wybrałeś tę kartę jako tą, która tobie nie odpowiada? Co takiego jest niefajnego w tej karcie? Jakie emocje budzi w tobie ten mężczyzna? I czasami nie jest tak, że on od razu zrozumie, że może ma przekłamany obraz ojca, ale sam fakt, że patrzy już na ten wizerunek, że widzi symbol, to już uruchamia w świadomości proces, że zaczynają się otwierać jakieś malutkie okienka i być może przyjdzie dzień, kiedy on będzie w stanie otworzyć całe okna albo skleić cały obraz.
Albo w drugą stronę. Miałam klientkę, która z kolei była bardzo świadoma krzywd, których doświadczyła od rodziców, zwłaszcza od matki. I ona w żaden sposób nie koloryzowała obrazu matki. Natomiast, nie była w stanie zobaczyć tego dobra, które mama dała, bo nigdy nie jest tak, że ludzie są albo dobrzy, albo źli. Wszyscy jesteśmy i trochę dobrzy i trochę źli. I tak samo jest z naszymi rodzicami. To, że mama być może była toksyczna, bądź ona uważa ją za toksyczną, bo nie okazywała czułości, bo krytykowała, to nie znaczy, że ona tylko zło jej przekazała. W kartach też poprzez odpowiednie rozkłady można zobaczyć, co dobrego wniosła matka i pokazać poprzez symbole dotrzeć do podświadomości. Wskazać: zobacz, mama faktycznie cię krytykowała, nie doceniała, ale zobacz co ci przekazała w zamian? Ty masz teraz 3 firmy, bo dzięki niej, bo ona chociaż sama ciebie wychowywała, była tak zorganizowana, że żyłyście na wysokim poziomie, że potrafiła zarządzać ludźmi, że świetnie prowadziła firmę. Może cię krytykowała, ale właśnie dzięki temu, ty masz teraz 3 swoje firmy, bo chciałaś jej udowodnić i to była motywacja. Może z naszego punktu widzenia taka motywacja nie jest dobra, bo żeby komuś coś udowodnić, ale na tamten moment była niezbędna, żebyś ty doszła do tego poziomu. Teraz już wiesz, że jesteś tym zmęczona, a więc możesz to zmienić, ale do tego czasu motywacja “ja udowodnię” była niezbędna, żebyś mogła osiągnąć to, co osiągnęłaś. I w ten sposób, jakby przekierujemy uwagę z tego, co tylko złe w rodzicach, na to, co też dobrego było. Tym bardziej, że z poziomu duszy tak naprawdę, wady i niedociągnięcia naszych rodziców to są walory, zalety. Bo dusza po to przychodzi do takiej rodziny, która ma tego typu dysfunkcje, żeby mogła się rozwijać. Gdyby rodziny były idealne, to nie byłoby większego sensu żeby tu przychodzić, bo jakby ten rozwój wyglądał? Mamy wszystko pod nosem, tak jak trzeba, o nic nie trzeba walczyć. Walka to może jest złe słowo, ale w żaden sposób nie trzeba się starać.
Tarot to nie wróżbiarstwo – jak może pomóc się odblokować?
O: Z niczym nie trzeba pracować. A to nie po to tu jesteśmy.
M: Nie, także jeżeli chodzi o Tarota, to on w tym przypadku numeroterapii nie ma nic wspólnego z wróżbiarstwem. To jest stricte Tarot psychologiczny. Pracujemy na symbolach, gdzie tak naprawdę klient medytuje z kartą. To on mówi, dlaczego karta musi nie podoba, a dlaczego jakaś karta mu się podoba. On odpowiada na pytania: co budzi lęk i dlaczego? To on musi włożyć wysiłek, żeby znaleźć tą odpowiedź.
O: Karty bardzo często też stosują psychologowie dziecięcy. Tylko nie Tarota, a inne, również z obrazkami. Natomiast zasada jest dokładnie ta sama: pokaż mi, która karta kojarzy ci się z mamą? To jest dotarcie do dzieci. Tutaj pokazujesz to jako jeden z wielu sposobów dotarcia do naszej podświadomości. I to jest piękne
M: Jako sposób dotarcia do wewnętrznego dziecka, czyli pracujemy z dzieckiem u dorosłego.
O: Tylko nadmienię na koniec, że ty jesteś psychologiem, z wykształcenia.
M: Studiuję psychologię.
O: Czyli za chwilę będziesz psychologiem, pełen komplet tutaj u Marleny. Jeśli ktoś ma ochotę, jeśli z kimś Marlena zarezonowała, to Marlena jest certyfikowanym numerologiem i numeroterapeutą, więc jeśli chcecie się z nią spotkać, to napiszcie maila i my was z Marleną umówimy. Bardzo dziękuję. Kolejny raz pokazujemy, że karty to nie zawsze równa się wróżenie z fusów, tylko kart można używać w inny sposób, bardzo terapeutyczny, bardzo konkretny i może to wzbogacać warsztat również numerologa.