- Na jakim poziomie jest Twoja wiara?
- Dlaczego chcesz to mieć?
- Jaka jest Twoja prawdziwa intencja?
- No bo jeżeli ktoś chce przyciągać związek, a ma mnóstwo żalu, no to jej podświadomość uznaje koniec ze związkami dla Ciebie. Afirmacja „przyciągam mężczyznę kompatybilnego ze mną” nie będzie działać. Taka jest prawda.
- Możesz afirmować codziennie, ale jeśli masz złożone afirmacje i jeżeli nie przerobisz swoich blokad, to ciągle będziesz w tym samym miejscu, tylko bardziej sfrustrowany, że to, co robisz, nie działa.
- Bo do tej pory dostajesz to, na co jesteś zaprogramowany.
Cały czas mówimy o afirmowaniu, o tym, że niektórzy w takiej błogiej naiwności myślą, że wystarczy kilka razy powiedzieć afirmację i to już nam super zadziała, że nie trzeba nic robić, nie trzeba podejmować żadnych wyzwań, po prostu samo myślenie nam przyciągnie to, co chcemy.
I powiem Wam, że lata temu, kiedy obejrzałam pierwszy raz w swoim życiu film „Sekret” – bardzo go polecam – ale po obejrzeniu tego filmu miałam taką nadzieję, że teraz będę sobie powtarzać, że wygrałam w Totolotka i wygram, że ja za każdym razem jak szłam do kolektury, skreślałam numery, czy tam robiłam na chybił trafił, to byłam całkowicie przekonana, że to będzie ten moment, że ja wygram jakieś ogromne pieniądze, co rozwiąże wszystkie moje życiowe problemy.
I wiecie co? Nie wygrałam. I wtedy zaczęła się moja prawdziwa przygoda z rozwojem osobistym.
Zrozumiałam, jak ważne jest to, żeby zobaczyć dlaczego ja nie wygrywam, jakie ja mam blokady w podświadomości, jakie ja mam lęki, ile ja mam chciwości, i kluczowe, czy ja naprawdę mam wiarę w to, że może mi się to udać.

Bo prawda jest taka, że my bardzo często chcemy, a jak robię w Instytucie Numeroterapii komuś test i w nim właśnie zadaję pytania:
Na jakim poziomie jest Twoja wiara?
Albo dlaczego chcesz to mieć?
Jaka jest Twoja prawdziwa intencja?
Albo jeszcze ciekawsze pytanie: Co byś zrobił, jakbyś złapał złotą rybkę?
Albo ktoś przychodzi do mnie i mówi: „Chcę przyciągnąć mieszkanie”. I ja mówię: „dobrze, a czy ty jesteś w stanie poczuć, że to mieszkanie masz?” I osoba mówi: „o matko, jak ja czuję, że ja mam ten dom czy to mieszkanie, to ja się dopiero zaczynam bać”.
No właśnie.
I świadomy człowiek, który kilka razy afirmował, że jest magnesem na pieniądze i nie był, albo kilka razy afirmował, że jest zdrowy i chudy i szczupły, a nie schudł, to zaczyna rozumieć, dlaczego tak ważna jest praca krok po kroku i praca z afirmacjami na danym poziomie twojego zaangażowania, twojego rozwoju.
Jeżeli kobieta chce przyciągnąć związek, a z niej aż kipi żalem do ojca, do pierwszego męża, do drugiego związku i w trzecim związku też było tragicznie, to jej podświadomość uznaje, że koniec ze związkami dla Ciebie. Jesteś w nich nieszczęśliwa, nie jesteś bezpieczna i dlatego podświadomość uznaje, że nie da Ci związku.
Bo po co Ci związek, jak masz być w nim nieszczęśliwa, masz nie czuć bezpieczeństwa, ma być Ci źle. Więc bądźmy samodzielne, bądźmy samotne.
I wtedy u takiej kobiety, która jest tak „poturbowana”, afirmacja ,,przyciągam mężczyznę kompatybilnego ze mną”, nie będzie działać. Po prostu – taka jest prawda.
I teraz co trzeba zrobić?
Trzeba przede wszystkim zastanowić się, co chcesz, wypisać to i dlaczego jeszcze tego nie masz?
I tutaj bardzo często w tym drugim punkcie dojdziemy do pracy z wewnętrznym krytykiem.
Bo jeżeli ty o sobie myślisz: „jestem nieatrakcyjna, mam za stare ciało, nie osiągnęłam tego zawodowo, co bym chciała, to co ja pokażę mężczyźnie”, to właśnie tak mężczyzna będzie Cię postrzegał.
A jeżeli spojrzysz na siebie, bo przepracujesz wewnętrznego krytyka, spojrzysz na siebie i powiesz: „to mam dobre, to też mam dobre, to chcę dać”. Dlatego my przy przyciąganiu związków zawsze robimy ten cały proces: Co chcę dostać od mężczyzny? oraz Co chcę dać, jaka jest moja oferta?
Bo dzięki temu pokazujemy, co chcemy dostać, co chcemy przyciągnąć, to jest oczywiste, ale też musimy zaafirmować to, co chcemy dać i w ten sposób pobudzić swoje poczucie własnej wartości, że „nie jestem taka zła, że mam co dać”.

I to nie chodzi o to, żebyś się jakoś poświęcała. Po prostu otwierasz się na to, żeby zobaczyć, że masz w sobie cechy, które dla kogoś będą wartościowe. I przyciągamy kogoś, kto doceni te cechy, które masz i które chcesz dać.
I zupełnie inaczej będzie przyciągać kobieta, która jest w takim okresie, że chce mieć męża, dzieci, dom, psa, chce zbudować rodzinę, a inaczej będzie przyciągać kobieta, która już ma dzieci, ma idealną pozycję zawodową i będzie budować związek już na zupełnie innych zasadach, bo ona już, na przykład, nie potrzebuje tego, żeby stworzyć z mężczyzną rodzinę, ale na przykład chce mieć mężczyznę, z którym stworzy związek, gdzie będą dobrze się bawić, dużo podróżować, dużo zwiedzać, dużo doświadczać.
Musimy zobaczyć, na jakim poziomie kto jest i przygotować się w odpowiedni sposób do tego przyciągania.
Jak już to wszystko będziesz wiedzieć o sobie, to dopiero teraz układamy afirmację. Nie wcześniej.

Jeżeli wyjdzie Ci praca z wewnętrznym krytykiem – afirmację na pracę z nim.
Jeżeli wyjdzie Ci niskie poczucie własnej wartości – najpierw trzeba to zbudować.
A dopiero później określić, co tak naprawdę chcesz dać, a co chcesz dostać.
Wtedy zaczyna się dziać naprawdę to, co chcesz i Twoje życie się zmienia, bo od tej pory dostajesz to, na co jesteś zaprogramowany.
Możesz afirmować codziennie, ale jeśli masz złożone afirmacje i jeżeli nie przerobisz swoich blokad, to ciągle będziesz w tym samym miejscu, tylko bardziej sfrustrowany, że to, co robisz, nie działa.
Zapraszam na szkołę Instytutu Numeroterapii, gdzie możesz znaleźć swoją numeroterapeutkę i przepracować z nią swoje blokady.
Wszystkiego dobrego!
